Specjalizacja z zakresu radiologii szczękowo-twarzowej? – Polskie Towarzystwo Stomatologiczne

Opinie

Specjalizacja z zakresu radiologii szczękowo-twarzowej?

Specjalizacja z zakresu radiologii szczękowo-twarzowej?

Czy wprowadzenie specjalizacji z zakresu radiologii szczękowo-twarzowej ma w polskich warunkach sens? Na to pytanie w rozmowie z portalem infoDENT24.pl odpowiada prof. Ingrid Różyło-Kalinowska, wiceprezydent PTS, od niedawna nowy prezydent European Academy of Dentomaxillofacial Radiology. 

Prof. Ingrid Różyło-Kalinowska: Zapewne posypią się na mnie gromy za to, co powiem, ale wprowadzenie specjalizacji jako takiej nie ma na razie sensu. Spieszę wyjaśnić, skąd taka moja postawa. Wynika ona z obserwacji krajów, w których taka specjalizacja funkcjonuje. W większości przypadków specjalizację w tym zakresie robią osoby, które są zatrudnione w zakładach radiologii stomatologicznej i szczękowo-twarzowej, przy czym w tamtejszych realiach zakłady takie w swoich strukturach mieszczą nie tylko sprzęt rentgenowski stricte stomatologiczny, ale także pracownie tomografii komputerowej (TK), tomografii rezonansu magnetycznego (MR), pracownie ultrasonograficzne (usg), jak też aparaturę do fluroskopii pozwalającą na prowadzenie zabiegów wewnątrznaczyniowych.

Dla przykładu w Wielkiej Brytanii aktualnie jest raptem 17 specjalistów z radiologii stomatologicznej i szczękowo-twarzowej, w tym 3 osoby, które odeszły na emeryturę, ale zdecydowały się nadal pracować oraz 8 rezydentów, którzy w ciągu najbliższych 5 lat uzyskają tytuł specjalisty.

Jak widać w naszych realiach byłaby to kropla w morzu i taka garstka specjalistów nadal nie byłaby w stanie opisać wszystkich badań radiologicznych dla stomatologów. Zresztą przy obecnej bazie dydaktycznej w zakresie radiologii stomatologicznej nie byłoby także możliwości organizacji kształcenia specjalizacyjnego dużych grup lekarzy dentystów. Oczywiście w dalszej perspektywie należy ponawiać starania o wprowadzenie tej specjalizacji, ale uważam, że na dzień dzisiejszy bardziej właściwe byłoby stworzenie systemu kształcenia podyplomowego nie o charakterze specjalizacji, tylko postulowanej kilka lat temu umiejętności. Zresztą nadmienię, że program takiej umiejętności kilka lat temu napisałam, jednak trafił (jak i poprzednie wersje przygotowanych przeze mnie programów specjalizacji), do tzw. wiecznego archiwum.

Przeczytaj całą rozmowę na portalu infoDENT24.pl

Czytaj także: Prof. Ingrid Różyło-Kalinowska prezydentem EADMFR