Wysoka inflacja, z jaką zmaga się obecnie duża część państw świata, uderza także w podstawy finansowe praktyk dentystycznych. W serwisie DentistryIQ.com lekarz stomatolog i ekspert dr Roger P. Levin („Najlepszy Konsultant w Stomatologii” zdaniem czytelników portalu DrBicuspid.com) podpowiada, co w obecnej sytuacji może uchronić gabinety przed skutkami galopującej inflacji.
Dr Levin napisał: – Inflacja w USA jest na poziomie, na jakim była po raz ostatni w 2009 roku. Mieliśmy szczęście korzystać z ponad 10 lat tendencji wzrostowej w gospodarce, a teraz koszty rosną. W stomatologii mamy kilka czynników, z powodu których każda praktyka powinna opracować plan przeciwdziałania inflacji.
Wyższe koszty personelu i zakupów
Koszty w tym segmencie rosły w ostatnim czasie znacznie szybciej niż inflacja. Levin Group szacuje, że koszty zatrudnienia mogą wzrosnąć nawet o 10%, a jedynym sposobem na zrekompensowanie tej sytuacji jest zwiększenie obrotów gabinetu o te same 10%. Ponadto warto skupić się na obniżaniu i kontrolowaniu kosztów ogólnych. Przykładowo, należy przyjrzeć się dotychczasowym nawykom zakupowym i przeprowadzać więcej analiz przed dokonaniem zakupu – pozwoli to skoncentrować się na tym, co może zapewnić dobry zwrot z poniesionych inwestycji.
Wydatki związane z funkcjonowaniem gabinetów dentystycznych będą rosły w różnych kategoriach w zależności od dostawców, łańcucha dostaw, kosztu środków ochrony osobistej (PPE), stóp procentowych i wielu innych czynników. Większość firm może po prostu podnieść opłaty, tak jak zrobił to Dollar Store (odpowiednik polskich sklepów typu „Wszystko za Złotówkę” – przyp. red.), gdy podniósł próg cen z 1 USD do 1,25 USD. Jednak praktyki stomatologiczne mają pod tym względem więcej ograniczeń, ponieważ ubezpieczonych pacjentów obowiązują dopuszczalne limity opłat, które nie wzrosną – chyba że uczyni to dany ubezpieczyciel.
Jak ograniczyć skutki inflacji?
- Dostosuj cennik do zmieniających się kosztów funkcjonowania praktyki. Chociaż jest to trudniejsze w przypadku gabinetów dentystycznych niż firm innych branż, stopniowe podnoszenie opłat jest akceptowalnym rozwiązaniem. Przy coraz wyższych cenach materiałów oraz rosnących kosztach funkcjonowania kliniki (płace personelu, media itd.), może to być niezbędne, by móc nadal oferować pacjentom leczenie na najwyższym poziomie.
- Lepiej wykorzystaj potencjał praktyki. Istnieje wiele metod pozwalających na poprawę efektywności każdego przedsiębiorstwa. Możesz podjąć próbę odzyskania pacjentów, którzy z jakiegoś powodu przestali leczyć się w twoim gabinecie. Możesz wdrożyć system ograniczania absencji pacjentów, dzięki czemu wzrośnie uśredniony zysk gabinetu (per capita), a zarazem lepiej wykorzystany będzie czas pracy zespołu. Warto też zwrócić uwagę na zarządzania personelem. Przykładowo zwiększenie tempa pracy asysty i stworzenie nowego, opartego na badaniach harmonogramu czasu trwania poszczególnych procedur pozwoli przyjmować nawet 10–20% pacjentów więcej.
- Bądź bardziej ostrożny, robiąc zakupy. Skutki inflacji pomoże zrównoważyć obniżenie kosztów ogólnych. Pierwszą strategią może być odłożenie w czasie zakupu, którego nie potrzebujesz od razu. Warto też poczekać, aż będziesz mógł zapłacić za dany produkt w całości, zamiast pożyczać niezbędne środki na wysokie oprocentowanie. Innym zabiegiem jest zamiana niektórych produktów na te, które są porównywalnej jakości, ale tańsze.
- Ogranicz liczbę pacjentów, którzy opuszczają wizyty. Nieobecność umówionego pacjenta sprawia, że tracisz czas i zysk, którego nie da się odzyskać. Postaraj się wdrożyć system, który zmniejszy liczbę absencji pacjentów. Ustal też limit nieobecności pacjenta, po którego przekroczeniu pacjent zostanie grzecznie poproszony o poszukanie innego gabinetu.
– Inflacja jest realna i jest czymś, z czym wielu lekarzy stomatologów nigdy nie miało do czynienia. W obecnej sytuacji praktyki powinny działać na rzecz zwiększenia obrotów o co najmniej 12% oraz obniżenia kosztów ogólnych o 4% do 6%. Gabinety działające w tych kierunkach nie tylko zrównoważą inflację, ale też podniosą marżę i zwiększą rentowność – podsumował dr Roger P. Levin.
