– Naszym celem jest stworzenie systemu kursów certyfikujących, rekomendujących wybrane umiejętności w stomatologii – zapowiedziała w rozmowie z infoDENT24.pl prof. Marzena Dominiak, prezydent PTS.
infoDENT24.pl: Czy prof. Marzena Dominiak zdaje sobie sprawę z tego, że większość lekarzy dentystów w tym kraju będzie weryfikowało swój pogląd na temat Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego po pierwszych decyzjach podejmowanych przez nowo wybraną prezydent tej szacownej organizacji. Jest oczekiwanie, aby decyzje były spektakularne.
prof. Marzena Dominiak, prezydent PTS: Nie zależy mi na spektaklu. Wolę, żeby pierwsze decyzje były mądre, przemyślane, takie które dadzą nadzieję na przyszłość. Uważam, że aby rozpocząć budowanie nowego, a na pewno PTS wymaga budowy nowego, należy zacząć od fundamentów. Zgoda, stawanie podwalin z pewnością nie należy do zajęć, o których się chętnie dywaguje, ale robotę taką trzeba wykonać. Dokonaliśmy istotnych zmian w strukturach PTS, wyróżniliśmy obszary dydaktyczny, naukowy i kliniczny, pojawiły się nowe komisje problemowe jak chociażby Komitet Nauki Akademii Wiedzy i Praktyki.
Budujemy strukturę – a w zasadzie już to się stało – w której swoich przedstawicieli mają lekarze dentyści z całej Polski. Są reprezentanci wszystkich ośrodków uniwersyteckich, ale także wielu fachowców funkcjonujących poza strukturą uczelni.
Chętnie wspieramy się doświadczeniem ludzi od dawna funkcjonujących w zawodzie, ale próbujemy także odmłodzić szeregi PTS. Służy temu podpisana niedawno umowa z Polskim Towarzystwem Studentów Stomatologii. Zależy nam na tym, aby organizacja ta, skupiająca 2 tys. studentów i młodych lekarzy dentystów, zasiliła szeregi 2,5 tys. członków PTS. Młodszym koleżankom i kolegom chcemy ułatwić decyzję o przystąpieniu do PTS, także poprzez zawieszenie składki członkowskiej na dwa lata. Aktywnie chcemy współpracować z Be Active Dentist, bo działający tam ludzie mają pasję zdobywania wiedzy i wprowadzania jej do praktyk zawodowych.
To ułatwia realizowanie przedsięwzięć, na których zależy – mam nadzieję – dużej części osób związanych z branżą stomatologiczną.
Czy podpisanie formalnej umowy o współpracy pomiędzy PTS a NIL jest przedsięwzięciem spektakularnym, czy budową podwalin?
To nie jest – mam nadzieję – formalne złożenie kilku podpisów, nie na tym mi zależy i cieszę się, że podobnie myśli drugi sygnatariusz tego porozumienia. Podpisaliśmy dokument, to ważne, ale ważniejsze jest to, że już zaczęliśmy wspólnie działać. Działania te dotyczą usystematyzowania szkoleń dedykowanych lekarzom dentystom. Zamierzamy jako PTS, wspólnie z reprezentantami ośrodków uniwersyteckich oraz samorządu lekarzy i lekarzy dentystów uruchomić cykl trzyletnich szkoleń master w implantologii, czy ortodoncji, które będą rodzajami studiów podyplomowych – takie konstrukcje w zakresie kształcenia kadry medycznej dopuszcza polskie ustawodawstwo.
Oczywiście należy ocenić jak taka inicjatywa wpłynęłaby na postrzeganie specjalizacji, dlatego też rozpoczęliśmy już wstępne rozmowy na ten temat z konsultantami krajowymi, chcemy poznać ich opinię na ten temat.
Mam nadzieję, że dotykamy kwestii ważnych dla lekarzy dentystów, szczególnie dla tych, którzy dotychczas z małą uwagą obserwowali to co działo się w PTS lub w samorządzie.
Naszym celem jest stworzenie systemu kursów certyfikujących, rekomendujących wybrane umiejętności w stomatologii. Takie pierwsze szkolenie, zaplanowane na początek kwietnia, będzie dotyczyło radiologii, a dokładniej analizy zdjęć tomografii komputerowej. Nie chodzi przy tym o kursy techniczne, bo te będą realizowane na dotychczasowych zasadach. Naszą ideą jest organizowanie merytorycznych szkoleń m.in. o zasadach interpretowania zdjęć, ich należytego opisywania. Dzięki współpracy z samorządowcami możemy dotrzeć do tych lekarzy dentystów, którzy z chęcią wezmą udział w tego typu szkoleniach.
My z kolei mamy odpowiedni potencjał, aby zapewnić słuchaczom dawkę wiedzy na najwyższym poziomie. Wiemy, że pierwszy kurs z tomografii komputerowej poprowadzą czołowe nazwiska w tym segmencie nauki: prof. Ingrid Różyło – Kalinowska (PresidentElect of the EuropeanAcademy of Dentomaxillofacial Radiology – przyp. red) i prof. Kaan Orhan z Turcji (Immediate Past-President EuropeanAcademy of Dentomaxillofacial Radiology – przyp. red.). Będą to dwudniowe zajęcia typu warsztatowego.
Idea jest taka, aby tego typu spotkania prowadziły do nabycia umiejętności. Formalnie byłyby to certyfikaty rekomendujące umiejętności lekarza dentysty. Oczywiście taka formuła nie miałaby wymiaru obligatoryjnego, nie ma takiej możliwości, ale byłaby pewną rekomendacją w różnych sytuacjach, również w tych ekstremalnych, w których pojawiliby się na horyzoncie rzecznik odpowiedzialności zawodowej albo prokurator. Ważne mieć rozeznanie co w trakcie realizacji wyzwań zawodowych lekarz dentysta powinien wiedzieć, a czego wiedzieć nie musi.
PTS to organizacja, której spektrum zainteresowania zdecydowanie dotyka materii właściwej dla towarzystw skupiających przedstawicieli wąskich specjalności stomatologicznych. To może rodzić nieporozumienia.
Moją dewizą jest działanie pozytywne. Chcemy wspierać lekarzy dentystów, którzy odnajdują się w realizowaniu ambitnych celów wyznaczających ścieżki rozwoju zawodowego.
Marzy mi się prężnie działająca Unia Stomatologii Polskiej łącząca: stowarzyszenia, organizacje oraz firmy z nimi współpracujące. Chcemy integrować lekarzy dentystów, higienistki stomatologiczne, techników dentystycznych, wszystkich, którzy są aktywni w branży stomatologii. Dla każdego jest miejsce.
Uważam jednak, że każdy, najlepszy nawet fachowiec, funkcjonujący w konkretnej, wąskiej dziedzinie wiedzy może mieć deficyt zasobów wiedzy ogólnej, to oczywiste, bo ta także rozwija się niezwykle dynamicznie. Mogą to być zagadnienia dotyczące spraw tak prostych jak chociażby nowe tendencje w szczotkowaniu zębów, ale i nowych materiałów w leczeniu zachowawczym.
„Łatwiejszy dostęp do wiedzy” mają na sztandarach w zasadzie wszystkie organizacje działające w imieniu i na rzecz lekarzy dentystów. To ważna, ale czy wystarczająca aktywność?
Oczywiście, że nie poprzestajemy na aspekcie naukowo – szkoleniowym. Chcemy być postrzegani jako organizacja, która jest ważnym partnerem dla podmiotów mających atrakcyjny program współpracy z PTS. Takim podmiotem jest na przykład firma Apache Polska która zaproponowała członkom PTS udostępnienie terminali płatniczych po złotówce. Taka oferta oznacza oszczędność w skali roku 600 zł, bo taki jest poziom rocznych standardowych opłat za korzystanie z urządzeń do obsługi transakcji bezgotówkowych. Do tego dochodzą atrakcyjne stawki prowizji związanych z realizacją płatności za pomocą kart płatniczych.
Ograniczenia raczej rodzą się w naszych umysłach, a nie wynikają z ustanowionego odgórnie kresu możliwości realizacji wyzwań.