Stomatologiczne aplikacje mobilne - czy leci z nami pilot?

Z zagranicy

Stomatologiczne aplikacje mobilne – czy leci z nami pilot?

Stomatologiczne aplikacje mobilne - czy leci z nami pilot?

Mobilnych aplikacji poświęconych stomatologii, tych dla dentystów i tych dla pacjentów, jest bez liku. Bywa, że pobierane są na telefon bez większego zastanowienia, w końcu to tylko chwila, która zazwyczaj nic nie kosztuje. OK, ale czy ktoś dba o ich poziom? Może powinien?

„Wiedza mobilna” w zakresie stomatologii, to temat, którym postanowiła się zająć Światowa Federacja Dentystyczna FDI. Dlaczego? Nikt nie zaprzeczy trendowi, który opanował cały świat – aplikacje mobilne pobierane są hurtowo, zarówno do celów zawodowych, jak i do rozrywki. Jeżeli jest popyt to mamy i podaż. W internetowych sklepach nie brakuje „apek” dla dentystów oraz ich pacjentów.

– Niektóre z nich dostarczają informacje z zakresu stomatologii ogółowi społeczeństwa, pacjentom bądź lekarzom dentystom. Inne umożliwiają organizacjom stomatologicznym lepszą obsługę swoich członków. Jeszcze inne wspierają stosowanie środków do higieny jamy ustnej, natomiast część z nich to tylko gadżety – zwracają uwagę eksperci.

FDI zauważa, że rozwój technologii rodzi potrzebę definiowania regulacji i przepisów, które zapewniają ich jakość i bezpieczeństwo.

Czytaj także: 

Czy dentysta powinien bać się nanocząsteczek wirujących w gabinecie?

Zaburzenia oddychania podczas snu – nowe zadania lekarza dentysty

Zaawansowana próchnica i leczenie odtwórcze – aktualne rekomendacje

Gabinet stomatologiczny tylko dla dentysty

Pasta z fluorem jednym z fundamentów walki z próchnicą

– Dla potrzeb użytkowników, konieczne jest ustalenie zasad i wytycznych odnośnie bezpieczeństwa i wiarygodności aplikacji związanych ze zdrowiem jamy ustnej. Jednocześnie zasady te powinny stanowić ramy odniesienia dla programistów, producentów oraz organów regulacyjnych – czytamy w stanowisku, które uchwalono podczas ostatnich obrad Światowego Parlamentu Stomatologicznego towarzyszącego Kongresowi FDI w Buenos Aires.

FDI, nie tylko apeluje o rozsądek do twórców aplikacji, ale proponuje zasady, którymi powinni się kierować. Podstawowymi z nich są: bezpieczeństwo, etyka oraz poziom przekazywanych informacji.

Zaczynając od ogółów, eksperci zalecają, aby aplikacje dotyczące zdrowia jamy ustnej były zaprojektowane tak, aby jak najlepiej dostarczać użytkownikom informacje i porady w oparciu o najlepsze dostępne dane poparte badaniami naukowymi przekazywane w sposób zrozumiały i przejrzysty.

Biorąc pod uwagę kwestie techniczne, aplikacje powinny być tworzone zgodnie ze ścisłymi zasadami i standardami inżynierii, bezpieczeństwa i projektowania w celu ochrony danych osobowych użytkowników, a dane powinny być przechowywane przy użyciu najlepszego możliwego szyfrowania w celu uniknięcia przypadkowego lub zamierzonego ataku hakerskiego.

I najważniejsze, zdaniem FDI, treść aplikacji powinna być w pełni sprawdzona i zaakceptowana przez specjalistów z zakresu zdrowia jamy ustnej lub powinna posiadać aprobatę uznanych organizacji zawodowych, akademickich lub regulacyjnych oraz być poparta niezależną literaturą naukową, zanim stanie się dostępna dla użytkowników. Treści aplikacji i sposób korzystania z niej nie powinny powodować szkód ani wprowadzać w błąd użytkowników. W przypadku, gdy aplikacja nie działa zgodnie z zamierzeniami, potencjalna szkodliwość dla zdrowia użytkownika powinna być minimalna lub zerowa.

Co więcej, zdaniem FDI każda aplikacja służąca do diagnozy i leczenia choroby lub wpływająca na stan zdrowia użytkownika powinna być uznana za wyrób medyczny i powinna podlegać wszystkim przepisom regulującym takie wyroby. FDI uważa również, że użytkownik musi zostać uświadomiony, że aplikacja nie jest alternatywą dla profesjonalnej konsultacji i diagnozy lekarskiej.

Co o tym sądzicie?